No w końcu ktoś, kto myśli tak jak ja. Owszem, pomysł dobry. Ba, nawet przesłanie jest widoczne i całkiem ciekawe. Ale to nie zmienia faktu, że przedłużanie scen, na których absolutnie nic się nie dzieje, czy też dublowanie ich, czy też wstawianie scen kompletnie niepotrzebnych i niezrozumiałych (oglądanie porno. Nie wiem co to miało na celu. Podniesienie progu wiekowego, pokazanie jaki to dorosły film? Bez sensu). Rozumiem, że strona animacyjna tylko ilustruje to, co mówią postacie, gdy główny bohater z nimi rozmawia. Ale jest nudno, a to wszystko się przeciąga. Potencjał jest, oczywiście, ale moim zdaniem został zmarnowany. 5/10.

Wydaje mi się, że większość osób, które dawały bardzo wysokie oceny zapomną o tym filmie za miesiąc lub mniej.


http://www.kismajes.blogspot.com

Dolaczam sie do grona osob "nie do konca zachwyconych". Nie bede jednak swirowal, ze jestem znawca gatunku i od razu bez bicia przyznam sie: W zyciu ogladalem dwie "pelnometrazowe" animacje: "Walc z Bashirem" oraz "Persepolis". Jesli chodzi o dynamike o ktorej mowa w watku, zdecydowania lepiej bylo to zrobione w "Persepolis". "Walc ..." natomiast przekonuje mnie samym pieknem obrazu, kolorem oraz animacja. Ocena 5/10 to jednak zbyt duza kara - osobicie daje 8 z malym minusem.

Dynamika - ludzie, chodźby nie wiem jak komiksowo wyglądał to jest dokument (no może trochę fabularyzowany, nie wiem), a nie kino akcji.

akurat w tym porno to chodzi o absurd wojny i bezcelowość decyzji wojennych - w porno jest coś o czerwonym mercedesie, to dowódca zapatrzony w telewizor karze żołnierzom czekać całą noc na czerwonego mercedesa, który jakoby ma mieć bombę. przy okazji karze on rozwalić każdy taki samochód, nie ważne czy cywilny czy z ładunkiem wybuchowym. tas cena jednak ma jakiś sens ;P
ale film rzeczywiście czasami się ciągnie

Ale z ciebie luzak. Imponuje mi twoja podejście. Działać, a nie myśleć.

No tak, jakby istniały tylko dwa podziały, film głęboki, mądry, dla wymagającego widza, albo durna rozrywkowa produkcja, którą dobrze się ogląda. Ja mimo wszystko wolałbym, żeby to wszystko było bardziej żywe, zamiast tego widać jednak scenę gdzie postać ledwo brwi unosi, a jedyne co się zmienia to ułożenie ust. Persepolis zdecydowanie było lepsze i udało się twórcom pogodzić właśnie atrakcyjność z czymś do pomyślenia.

A ja akurat uważam Persepolis za gorszy film, choć trudno je porównywać, bo są zupełnie inne, mówią o innych rzeczach, są inaczej realizowane itd.
Walc jest moim zdaniem filmem bardzo dobrym i do tego obiektywnym (choć często mu się brak obiektywizmu zarzuca).
Proponuję zapoznanie się z recenzją mojego autorstwa oraz dyskusją pod nią.
http://www.arabia.pl/content/view/292288/107/

9/10 i nie zamierzam nawet komentować bo film sam się broni