PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479844}

Walc z Baszirem

Vals im Bashir
7,8 26 640
ocen
7,8 10 1 26640
8,1 31
ocen krytyków
Walc z Baszirem
powrót do forum filmu Walc z Baszirem

Całkiem niezła animacja ukazująca co nieco prawdy o syjoniźmie... Żydzi mieli skąd czerpać wzorce i teraz je powielają dodając coś od siebie. ;]
Więcej takich produkcji, niech świat się dowie jak traktują tzw. "terrorystów", znaczy się cywili.

ocenił(a) film na 10
regresywny

Nie zrozumiałeś tego filmu...................

regresywny

:) odpowiem na twoim poziomie, napisales ze zydzi mieli skad czerpac wzorce tak wiec obejzyj film raz jeszcze bo brali wzorce z chrzescijan gdyz to oni dokonali tej rzezni, twoi bracia czytajacy i uczacy sie tej samej milosci biblijnej do blizniego co ty, ale niema o czym gadac skoro nienawidzisz zydow twoja sprawa ale nie ogladaj takich filmow bo twoja nienawisc przeslania ci tresc filmu

ocenił(a) film na 9
Kostek_22

Niestety, Twoja wypowiedź także nie jest ścisła, ale może nie znasz faktów. Przypomnę więc, że zbrodni w obozach Sabra i Shatila faktycznie dokonały libańskie milicje chrześcijańskie, ale za przyzwoleniem i logistycznym wsparciem armii izraelskiej. To tak gwoli obiektywizmu.
A z wieści nieco świeższych - 19.03. br. izraelski dziennik “Haaretz” podał relację ze spotkania żołnierzy ze studentami na izraelskim Oranim College, dot. operacji "Płynny Ołów".

“Czuliśmy, że życie Palestyńczyków jest dużo, dużo mniej ważne od naszego”. Tymi słowami jeden z żołnierzy skomentował panującą w armii atmosferę. Inni relacjonowali m.in. sytuację, w której izraelski snajper zastrzelił palestyńską matkę i jej dwójkę dzieci oraz decyzję jednego z oficerów, który nakazał żołnierzom zastrzelić palestyńską staruszkę.
„Kiedy zajmowaliśmy dom, oczekiwano od nas, że wysadzimy drzwi i zaczniemy strzelać do środka. Jeśli znaleźliśmy jakąś osobę, mieliśmy ją zabić, ponieważ wszyscy byli potencjalnymi terrorystami. To były morderstwa” - relacjonował jeden z żołnierzy.

Efekt? 14 zabitych po stronie Izraela i 1350 po stronie palestyńskiej, w tym co najmniej 650 cywilów. C'est la mort...

ocenił(a) film na 10
J__van_den_V_

Teoretycznie masz rację. Tyle, że po stronie palestyńskiej nikt nawet nie urządza tego typu pogadanek, nie ma skrupułów, ani wyrzutów sumienia po zamordowaniu przypadkowych żydowskich cywili. Jedna strona walczy o swoje prawo do istnienia na skrawku wybrzeża Morza Śródziemnego, a druga - o fizyczną likwidację wszystkich ludzi obcej wiary/narodowości i likwidację ich maleńkiego państwa.

ocenił(a) film na 9
Jesus_Mordino

Sądzę, że nieco się mylisz. Wydaje mi się, że obecnie już obie strony (strony, nie wszyscy obywatele, vide ogłoszone w tym tygodniu w internecie wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Smitha: 58 % Izraelczyków - wbrew intencjom obecnego rządu - popiera pokojowe rozwiązanie problemu bliskowschodniego na zasadzie istnienia dwóch państw, tj. utworzenie państwa palestyńskiego) dążą do fizycznej likwidacji przeciwnika wszystkimi dostępnymi metodami. Różnica jest tylko taka, że Izrael dysponuje najpotężniejszą machiną wojenną w regionie (i często z niej korzysta), zaś Palestyńczycy nie mają nawet swojego państwa, o potencjale militarnym nie ma więc co wspominać. Terror to zawsze broń bezsilnych. Nie odbieram tego konfliktu w kategoriach religijnych, to raczej klasyczna wojna narodów o ziemię. Zresztą, aby porównać "skuteczność" obu sposobów walki, warto prześledzić ilościowe straty wśród armii izraelskiej i palestyńskich cywili. Ta dysproporcja jest dostatecznie symptomatyczna.

ocenił(a) film na 10
J__van_den_V_

Tylko dziwnym trafem Izrael, całej tej swojej potęgi do fizycznej likwidacji Palestyńczyków póki co nie wykorzystał. Ostatnimi laty nie podejmuje praktycznie żadnych działań, jeśli nie zostanie wcześniej sprowokowany przez Palestyńczyków. Co więcej budowa muru oddzielającego Izrael od Palestyny, a także likwidacja osiedli w Strefie Gazy wyraźnie wskazuje, że Izrael akceptuje współistnienie z Państwem Palestyńskim.

ocenił(a) film na 9
Jesus_Mordino

"Wyraźnie akceptuje" - powiadasz... "Państwo Palestyńskie"? To ciekawe, bo jeszcze w kwietniu br. minister spraw zagranicznych Izraela Avigdor Lieberman - emigrant ze Związku Sowieckiego, nawet przez izraelską prasę określany jako "zdeklarowany rasista" - oświadczył, że uzgodnienia konferencji w Annapolis (przypomnę - chodzi właśnie o uzgodnienia dot. powstania państwa palestyńskiego) "nie mają żadnej mocy obowiązującej". I łaskaw był oddać: "Myli się ten, kto sądzi, że osiągnie cokolwiek na drodze ustępstw" - z wywiadu udzielonego izraelskiemu dziennikowi "Haaretz". "Jeżeli chcesz pokoju, szykuj się do wojny" - zauważył jeszcze. Nie widzę tu nic oczywistego.

ocenił(a) film na 10
J__van_den_V_

To jest wypowiedź jednego polityka. Jak widzisz mur palestyński stoi, z gazy Izrael się wycofał zupełnie, z Zachodniego Brzegu - w większości.

ocenił(a) film na 9
Jesus_Mordino

To nie jest specjalnie odrębne zdanie. W Izraelu opinie były i są bardzo podzielone, żeby przypomnieć dla przykładu słynną sentencję Goldy Meir: "Nie mogę spać, kiedy wyobrażam sobie, że rodzi się nowe palestyńskie dziecko". I dla równowagi - jej znacznie bardziej wnikliwe spostrzeżenie: "Możemy wybaczyć Arabom, że zabijają nasze dzieci. Nie wybaczymy im, że zmuszają nas, abyśmy zabijali ich dzieci. Nastanie pokój z Arabami, gdy będą bardziej kochać swoje dzieci, niż nas nienawidzą". Oczywiście, G. Meir od dawna nie żyje, ale jednak była premierem i to premierem o bardzo twardej ręce oraz osobą, która wywarła ogromny wpływ na politykę Izraela. Ale to, co jeszcze ważniejsze, to fakt, że u zarania niepodległości Izraela legły zorganizowane działania o charakterze terrorystycznym - vide działalność formacji paramilitarnych Irgun i Lehi (tu mało znana ciekawostka: we wrześniu 1939 r. Irgun ogłosił zawieszenie wszelkich działań prowadzonych w Palestynie przeciw Brytyjczykom, ale jeden z jej radykalnych działaczy - Abraham Stern nie zgodził się na to, uznając Wielką Brytanię za największego wroga - z powodu powstrzymywania imigracji Żydów do Palestyny - i założył własną organizację, Lehi właśnie. W 1940 doszło nawet do kontaktu między grupą Sterna a ambasadorem niemieckim w Bejrucie. Lehi oferowało III Rzeszy (!) współpracę w antybrytyjskich akcjach na Bliskim Wschodzie, w zamian za zgodę na utworzenie państwa żydowskiego w Palestynie i transport Żydów europejskich do Palestyny. Rozmowy zerwano w styczniu 1941 r., wobec braku zainteresowania ze strony niemieckiej).
A piszę o tym tak rozwlekle, aby raz jeszcze podkreślić, że w konflikcie arabsko-izraelskim nie ma jednej, niepodważalnej racji. Na tym m.in. polega jego tragizm i trudność osiągnięcia kompromisu.

J__van_den_V_

Film rewelacyjny zarówno w formie i treści. Wspomnienia żołnierzy izraelskich walczących w Libanie w 1982 po prostu jak najbardziej dodają realizmu zachowań ludzi doświadczonych konfliktem wojennym. Akurat ta wojna ze względu na jej wątpliwe uzasadnienie miała nieco inny przebieg niż poprzednie i nie skończyła się tak błyskawicznie zamieniając się w okupacje części terytorium Libanu. Przypomnę tylko że pretekstem do inwazji na Liban w czerwcu 1982 było postrzelenie izraelskiego ambasadora w Londynie przez ekstremistyczną grupę Abu Nidala zwalczaną wówczas przez OWP Arafata. Jednak prawicowy premier Izraela Begin oskarżył o zamach OWP a ponieważ jej obozy znajdowały się w Libanie z kwaterą główną w Bejrucie uznał to za świetny pretekst do likwidacji ruchu narodowowyzwoleńczego Palestyńczyków. Dwa miesiące izraelskiego bombardowania z lądu i powietrza zachodniej muzułmańskiej części miasta gdzie schronili się fedaini z OWP doprowadziło do strasznych zniszczeń i śmierci tysięcy cywili libańskich i palestyńskich. Ale najgorsze zaczęło się po wycofaniu fedainów pod osłoną sił międzynarodowych kiedy Izrael przystąpił do zablokowania dwóch obozów uchodźców Sabra i Szatila. W porozumieniu ze współpracującą z nimi milicją chrześcijańską czyli Falangą Libańską miały zostać przeszukane obydwa obozy pod kątem ukrywających się fedainów lub schowanej broni. Jak się okazało podopieczni Izraelczyków zamiast tego urządzili krwawą łaźnię cywilnej ludności palestyńskiej mordując bestialsko kobiety, dzieci i starców. Ofiar było od kilkuset do kilku tysięcy. Szybko jednak zacierano ślady zbrodni co miało uniemożliwić przeprowadzenie śledztwa. Cała ta zbrodnia miała miejsce pełną wiedzą i przyzwoleniem dowódców mających niedaleko swoją kwaterę polową notabene z której był świetny widok na cały obszar obozów.
Film zmierza się z tym do dzisiaj jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń w dziejach Izraela za które oficjalnie powołana komisja Knesetu obarczyła odpowiedzialnością pośrednio wtedy ministra obrony a po latach premiera - Ariela Szarona.

użytkownik usunięty
regresywny

Ale to chrześcijanie mordowali, więc czyżby pokazywał też prawdę o chrześcijaństwie, jako religii mordu?
A bezbronni muzułmanie byli mordowani, więc pokazuje też prawdę o islamie, jako pozbawionej przemocy religii zgody na los?
I pokazuje, że Żydzi najczęściej mają brody albo są łysi, prawda?
Wracaj do Klanu, Tańca z gwiazdami, czy co tam oglądasz.

Mordowali protegowani Izraela czyli chrześcijanie maronici z Falangi Libańskiej Dżemajela...ciekawą rzecz pokazał fragment w którym nasz bohater wspomina, iż w chrześcijańskiej części Bejrutu Beszir Dżemajel (zamordowany przez syryjski wywiad) był traktowany jak idol i żywe bóstwo - wszechobecność wizerunku sugeruje również dominację Falangi, która przemocą pozbyła się konkurencyjnych ugrupowań prawicy maronickiej i sprawowała całkowitą kontrolę nad życiem chrześcijańskiej ludności...

ocenił(a) film na 7
regresywny

Również 7/10 fakt fabuła bardzo interesująca ale niestety ze smutkiem stwierdzić muszę, że mi się przysnęło jakoś pod koniec filmu. Możliwe, że było to spowodowane zmęczeniem ale film trochę nużący dla tych co niezbyt przepadają za dokumentami. Można chwalić za sposób przedstawienia i formę animacji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones